Partactwo senne

Czy wy też zawsze zastanawialiście się, co znaczą wasze sny? Kościół Katolicki od razu wyklnie cię od dziecka szatana i najgorszego sortu, moherowe berety będą chciały cię zgładzić kijami zagłady i płonącym różańcem w dłoni, a Rydzu zrobi "zbiórkę pieniężną" na walkę z satanizmem i wszelkimi innymi rodzajami dewiacji, ale to nie post teraz o naszym średniowiecznym społeczeństwie. (Tak tylko przypomnę, że w biblii jeden ziomek wróżył ze snu i Bóg go nawet lubił 👍 zresztą, sam mu dał taki dar, przynajmniej według Biblii)

Dzisiaj śnił mi się ząb, nie byle jaki ząb, bo skażony próchnicą. Siódemka miała taką próchnicę, że drapiąc ją paznokciem, powodowałem tylko rozrost tej dziury i coraz większy ból. Gezyz, ile można drapać tą dziurę? Dzisiaj z samego rana stwierdziłem (zaraz po tym jak sobie przypomniałem), że sprawdzę znaczenie snu.

-Widok zepsutego zęba - przestroga przed porażką, możliwe pogorszenie stanu zdrowia śniącego, bądź kogoś z jego rodziny.

Interpretując sen na podstawie widoku zepsutego zęba i rozdrapywania go przeze mnie, mógłbym wysnuć teorię, że mój sen oznacza nie tyle przestrogę przed porażką, co już osiągniętym dnem, które systematycznie pogłębiam i powoduję tylko odczuwanie coraz większego zawodu z tym związanego. ALE! Zęby przecież można leczyć, czyż nie?

Bardziej zastanawia mnie, co jest moim zawodem życiowym, uzbierałoby się tego trochę...