Partactwo Krakowskiego Butelkomatu
Uwaga, to nie jest żart! Butelkomat w krakowie (od dziś zero szacunku do krakowa), który skupywał butelki plastikowe, został usunięty bo... jakiś id**** nie pomyślał, że Polacy nic za darmo nie robią, a jak można zarobić na plastikowych butelkach no to ku*** żyć nie umierać, dwa kosze przegrzebać i biznes życia. No więc właśnie i to był początek końca tego butelkomatu.
Co prawda zapowiedziano, że butelkomat powróci, jak tylko znajdą się dodatkowe środki w budżecie miejskim (PODATEK KATASTRALNY DA RADĘ!), ale jakoś w to wątpię, bo miasto zacznie się obawiać, że zbankrutuje (???). Jakoś osobiście w to wątpię, a nawet przewiduję, że przez najbliższe 10 lat nikomu ponownie do głowy ten pomysł na wpadnie (bukmacherzy, przygotujcie zakłady to zaraz jakaś władza, w którymś mieście obstawi, że będą te butelkomaty, żeby zgarnąć hajs z zakładu, bo dla ludzi to oni nie robią nic, ale dla siebie...).
Może kiedyś nadejdą normalne czasy, gdy nawet w małym mieście będzie butelkomat...
Komentarze
Prześlij komentarz