Partactwo polskiego kapitału?

Striggerowany głupim memem, miałem miła konwersację z ludźmi i kilka ciekawych komentarzy. Zauważyłem, że w Polsce kapitalizm to jest tylko w teorii (już parę lat temu), a ludzie dalej nie potrafią zrozumieć, że państwo kapitalistyczne jest pozbawione przede wszystkim socjalistów u władzy. Niestety dopóki socjaliści będą u władzy, dopóty nie będzie kapitalizmu. Tym samym dopóki będą socjaliści, nie będzie dobrego prawa, które pozwoliłoby kapitalizmowi się w Polsce w końcu narodzić. I można się spierać i zapewne ktoś stwierdzi, że mam ból tyłka i płaczę tak jak socjaliści płaczą, że za PRLu to nie był prawdziwy socjalizm, tak ja uważam, że to nie jest prawdziwy kapitalizm.

Kryzys Finansowy, Giełda Papierów Wartościowych, Trend

Tyle tylko, że w mojej opinii taka jest prawda. W którym państwie, gdzie byłby kapitalizm gnoiłoby się ludzi pracy, wprowadzało wysokie podatki i rozdawało nierobom? Tak naprawdę ten jeden argument wystarczy, aby udowodnić, że w Polsce kapitalizmu nie ma, a nawet w ameryce, która jest kolebką kapitalizmu, ustrój ten został zniszczony za sprawą "wspaniałych" socjali. Moi drodzy równość nie znaczy sprawiedliwość i na odwrót.

A teraz do rzeczy, czyli jaki mam problem z polskim kapitałem? Absolutnie żaden. Moim bólem tyłeczka jest fakt, że dużo się mówi i często krytykuje, że polacy nie chcą dać zarobić polakom, że nie wspieramy polskich firm, że rząd nie pomaga, że unia nie pomaga, że tyłek cioci Maryni też nie pomaga. Tylko w tym wszystkim najlepsze jest to, że pytasz takiego truciciela i mąci wodę jak on wspiera polski kapitał to można usłyszeć, że kupuje polskie produkty w polskich sklepach. I fakt, mógłbym się zgodzić, że to rzeczywiście jest wspieranie polskiego kapitału, gdyby nie jeden drobny szczegół, a mianowicie "made in china". W tym momencie wspieramy dwa kapitały i więcej bo zależy jeszcze kto był pośrednikiem. Tu jest pies pogrzebany, że w tych czasach ciężko wspierać własne, bo świat się zmienił i to do ludzi wciąż nie dociera. To nie rok 1700-tny, tylko XXI wiek. Dzisiaj anglicy nie wysyłają statków z produktami, które muszą być odkupione przez kolonistów w ameryce (przy okazji zabraniając im produkować własne), bo pan lord z Anglii się obrazi i wyśle wojsko, żeby wybić kolonistów.

Ja ogólnie jestem zdania, że kapitał nie ma narodowości. Patriotyczne pitu pitu o wspieranie własnego to po prostu właśnie pitu pitu. Firmy i handlarze od zawsze konkurowali ze sobą ceną oraz jakością towaru i to nigdy się nie zmieniło. Ludzie w Polsce czasem zachowują się jakby nie potrafili zrozumieć, że pan chińczyk robi taniej to samo co ktoś inny (i tak są słabej jakości produkty z chin, ale w piz** rzeczy jest też właśnie tej zajebistej jakości, sprawdzajcie skąd są wasze produkty to się zorientujecie), więc sprzeda to taniej i to on zarobi. Jeżeli polak robi coś taniej, to on sprzeda taniej niż inni i on zarobi. Problem raczej leży w tym, że chińczycy dostali technologię z każdej strony świata, co chcieli to ukradli/skopiowali, a dzisiaj to oni kreują nowe technologie, bo resztę już mają. Ten kto ma najnowszą technologię, ten rządzi światem i zbija największy kapitał.

No dobra, ale dlaczego kapitał nie ma narodowości, skoro w sumie temu zaprzeczyłem przed chwilą? Bo to pieniądz rządzi światem, a nie narodowość. Ten kto ma najwięcej pieniążków, ten będzie mógł zdominować świat, szczególnie teraz, kiedy to korporacje wpływają na państwa, a nie państwa na korporacje. Trumpek takiemu Elonowi Muskowi to może podskoczyć o polskim długopisie nie wspominając. Czym jest państwo na przeciw firmy, która zarabia tyle co 20 różnych państw? Czym jest cała polska giełda na przeciw Amazona? Ziarenkiem piasku na Saharze. Takich czasów dożyliśmy.

Patrioci, którzy dużo krzyczą i wspieraniu polskiego kapitału to niech się zastanowią co im to da. Teoretycznie moglibyśmy się stać bogatsi bo podatki, bo to, bo tamto, ale jak się przyjrzymy jakie ulgi dostają duże firmy, żeby zbudować fabrykę u nas to śmiechu warte. Polski podatnik dopłaca do biznesu bogatej firmy. Nie ważne czy to polska czy zagraniczna firma. W raportach finansowych mają miliony, jak nie setki milionów zysku, ale są bardzo biedni i trzeba im dać ku*** je***ą ulgę podatkową, bo on się obrazi i pójdzie do innego kraju robić fabrykę. To jest dopiero chore.

Komentarze

Popularne posty